Jak większość moich jednostek do armii orków, ta również nie jest dłużej optymalna do grania. Ósma Edycja Młotka wymaga lekkiej reorganizacji, związanej przede wszystkim z koniecznością zakupu dodatkowych modeli...
Dokończenie tego oddziału wymagało przede wszystkim skończenia podstawek. Od następnego projektu będzie to pierwsza rzecz, od której zacznę. Nie chcę znów dopuścić do sytuacji, w której malowanie jest zakończone, natomiast podstawki są całkiem gołe i wymagają przede wszystkim czasu na schnięcie. Już nawet poczyniłem w tym zakresie pewne kroki i kolejny oddział już jest zapiaskowany :)
Jedynym ciekawym modelem pod względem malowania (poza urozmaiceniami orkowych kubraczków), jest boss. Dostał ciekawszą podstawkę (teraz dopiero zobaczyłem, że tarcze z zestawu startowego do 6ed. są naprawdę fajne - szkoda, że została mi jeszcze tylko jedna, może ktoś mnie wspomoże?), dzięki czemu za nim musi stać dokładnie jeden i ten sam ork, bo inne się nie mieszczą - kiedy nauczę się o tym pamiętać?? Na nim to również próbowałem nowych technik. Poza rozjaśnieniami rogów (niby standard, ale warstw było naprawdę mnóstwo), jego zbroja i branie otrzymały kolorowe wash'e. Zbroja trochę zzieleniała, natomiast ostrza zyskały szkarłatnego odcienia.
Cała banda prezentuje się okazale, szczególnie w formacji hordy (do niej właśnie przygotuję podstawki, dwie 5x3). Chociaż w standardowym 6x5, czy nawet 5x6 też wygląda potężnie. To już nie pudełko 18 orkasów, tylko prawie dwa.
Pozdrawiam,
red_gobbo
...i w końcu zmobilizowany, pięknie :)
OdpowiedzUsuńAle Cię wzięło! W tym tempie na Boże Narodzenie będziesz miał pusty parapet i pełną witrynę :)
OdpowiedzUsuńNo w ten weekend to poszalałem ;) Ale w tygodniu mogę nie mieć tyle czasu na malowanie tych końcówek. A w tygodniu rozpoczynam też nowy projekt (długo wytrwałem, nie?).
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to ten projekt jest motywacją do porządków. Nowe zlecenie, nowe wyzwanie, nowe MODELE! :D No i zakupy - tym razem farbki i akcesoria.
oj szalejesz, szalejesz....ale fajne takie szaleństwo :p
OdpowiedzUsuń