Wiem, że już się zorientowaliście. Tak, to bliźniaczy post do poprzedniego. Nawet model jest ten sam :) To poprzednia wersja Lemartesa.
I know that you have noticed it. Yes, this entry is an evil twin of the previous one. Even the model is somewhat the same :) This is the first version of the model.
Ten model nie przedstawiał większych problemów w malowaniu. Jest niewiele bardziej skomplikowany od zwykłego marine i nie nadaje się już jako osobny charakter. Za to bardzo dobrze pasuje jako zwykły kapelan. Nie wiem czy jest to legalny wybór, ani czy się opłaca, ale mam go i tak już zostanie. Jego tradycyjny wygląd sam się broni.
This model was not much more complicated than your usual marine, and was not hard to paint at all. Unfortunately, its simplificated view do not allow him to be an independent character. This is why I will add him as a normach chaplain. I do not know if this is legal choice or if it even worth it. But I do not care. I have him and it satys that way. His oldschool charm will defend him.
Tak prezentuje się pośród swojej grupy | This is how he looks like within his squad |
Pozdrawiam | Best regards,
red_gobbo
Haha nie te konto mailowe :D
OdpowiedzUsuńMalowanie bardzo mi się podoba, ale figurka sama w sobie nie przypadła mi do gustu :)
Też nie jestem jego wielkim fanem, ale jeśli nie z całą resztą, to nigdy bym go nie pomalował. Pośród zwykłych tacticali nie wygląda najgorzej (chociaż jest trochę drobniejszy).
OdpowiedzUsuńCały oddział prezentuje się świetnie!
OdpowiedzUsuń