W końcu mogę Wam zaprezentować zdjęcia Isabelli.
Prace nad nią rozpocząłem już jakiś czas temu. Kilka tygodni temu też ją skończyłem, ale nie mogłem znaleźć czasu na dobre foty i na notkę. Teraz ten czas nadszedł, zapraszam.
Jak widać ze zdjęć, jest to figurka na luty. Figurka z marca już niebawem :)
Pozdrawiam,
red_gobbo
Jak Ci się malowało model z finecastu? Dużo było łatania ubytków przed malowaniem? Pytam, bo marzy mi się taka Isabella, ale nie chcę wyrzucić pieniędzy w błoto na chłam, a niestety finecast to spora loteria.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszła :)
O doznaniach z FC pisałem tu:
OdpowiedzUsuńhttp://redgobbo.blogspot.com/2012/01/nowe-wampiry-nowe-zakupy-i-jak-skleic.html
ogólnie były dwa ubytki i wygięty sztylet. Mimo gięcia na ciepło/formowania na zimno (przy użyciu wody) nie udało mi się go naprostować. Może nie umiem, może to uparty materiał. Teraz w mojej głowie jest to wyimaginowanym powodem dla którego widziałem w ostatnim tygodniu tyle weapon swapów Isabelli na necie (tzn. że innym też się nie udało i zamienili.
FC nie kupię raczej z drugiej ręki (może o to im chodziło). Radzę pooglądać dobrze w jakimś sklepie stacjonarnym. Albo kupować i reklamować.
Wczoraj oglądałem nowe Imperium i jestem pod wrażeniem tych modeli FC. Jakościowo i designersko! Sprawię sobie na 100% takiego Łowcę Czarownic.
Świetna robota. Tylko jedna uwaga - co to za wampirzyca, która ma odbicie? ;)
OdpowiedzUsuń