A teraz czas na fotki:
Blood Angels malowani byli konsekwentnie według poprzedniego schematu. Z tą tylko różnicą, że Maniex namówił mnie na zmienę washa na Leviatan Purple.
Wesoła gromadka, ale wciąż niekompletna... |
Złoto ładnie się świeci, nawet w słabym oświetleniu... |
red_gobbo
Fajnie wyszły Ci wszystkie detale :D najbardziej podobają mi się idealne klejnoty :) i zielone oczy
OdpowiedzUsuń(jak się robi takie w ogolę , chodzi o efekt świecenia ? )
Ale szkoda ze nie poświeciłeś więcej czasu na armory i broń :)
Nie chcę się jakoś mocno rozpędzać przy malowaniu tych modeli, bo chyba bym nigdy nie skończył tej małej armii. Nie to, żeby było to jakoś szybko w planach ;) Może później poprawię malowanie tych zbroi...
OdpowiedzUsuńCo do oczu, już piszę, a jest to bardzo prosta metoda:
Baza oczodołów: Dark Angels Green
Rozjaśnienie: Goblin Green
Podkreślenie: Scorpion Green
Rozbłysk: umorusanie okolic przez Goblin, potem poprawione (blisko oczodołów) Scorpionem
Mam nadzieję, że się przyda. Jakby co, to pytaj dalej.
No rozumiem :) ja to jestem troche za bardzo perfekcjonistą :D
OdpowiedzUsuńI do kazdej najmniejszej figórki sie bardzo przykladam, może to akurat wada bo przez to mam multum niedokonczonych projektów :P co sie równa mało wpisów na blogu ;/