Pewnie wiecie już o co chodzi w wyzwaniu (jeśli nie, to tłumaczę to w poprzednim poście), więc po prostu przejdę do drugiego sprawozdania.
Nikt nie mówił, że na poszczególnych etapach modele mają być gotowe. Jako że już Finał EURO 2012 - wrzucam co mam na tą chwilę.
Pierwszy Killa Kan miał podstawkę MAS, ale to była moja jedyna. Tym razem postanowiłem zrobić swoje - w podobnym, śmieciowym stylu. Nieoceniona okazała się tutaj masa FIMO z serii AIR. Masa ta charakteryzuje się niską wagą oraz tym, że twardnieje pod wpływem kontaktu z powietrzem. Czyli nie ma tutaj żadnej potrzeby wypalania i o to chodzi. Za jej pomocą łatwo nadać podstawce strukturę, a do tego można zatopić w niej inne detale.
Same modele mają na sobie dopiero podstawowe barwy, przed postarzaniem i zniszczeniami. Pojawią się na nich jeszcze czarne wzory. Oczywiście Herszt będzie miał jeszcze pomalowaną skórę. Początkowo planowałem w tej fazie skończyć Puchy i zostawić sobie Bossa na finał. Ale pracowałem nad nimi równolegle i doczekały się takiego stanu:
Ciekawe co u Fenrisa...
Pozdrawiam,
red_gobbo
Fenris ma trochę opóźnienie, bo oddaje się zwiedzaniu krajów beneluksu ;) Dzisiaj postaram się wrzucić zaległe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
F.