Ale może nie rozmawiajmy o tym, i do dzieła! Mimo wszystko trochę się działo. Przede wszystkim luty stał pod znakiem zakupów i zleceń. Tak, tak! Liczba mnoga też zamierzona ;)
Zakupy po części wynikały z zamówienia (Khador), a po części z uzależnienia (AoBR). Oba pudła zamierzam niebawem zrecenzować.
Pierwsze zlecenie nadeszło niespodziewanie, jak topniejący śnieg spadający z dachu na kota! Wypatrzona okazja na allegro -> link wysłany przez gg -> kupiłbym, ale kto mi to wymaluje? -> może ja? -> pierwsze zlecenie załatwione :D
Tak było na początku.
(Ktoś wie co to za część? Była w pudełku)
A co do malowania? Khador Battle Group Box. Soczysta czerwień pancerzy na pustynnych podstawkach! Czyli malowanie zgodnie z fluffem. Dobrze, bo dużo referencji. Jednak ku mojemu zdziwieniu, mało tutoriali. W dodatku zero w naszym ojczystym języku. Nisza? Atakujemy! Tutorialowe zdjęcia robione na każdym kroku, sam artykuł już niedługo :)
Najświeższe zdjęcie tutorialowe.
Drugie zlecenie jest jeszcze w drodze, więc może nie będę jeszcze się nad nim rozpisywać. Dość powiedzieć, że będzie to oddział do Warhammer'a. Podczas gdy pierwsze pozwoli mi na podszlifowanie techniki, o tyle drugie da mi możliwość wyćwiczenia szybkości. Będzie to bowiem aż 25 modeli! Wyprze to prace nad orkami, ale nie na darmo mówią, że szewc bez butów chodzi.
Zaślepiony sukcesami na polu "zawodowym" nie mogłem sobie odmówić kolejnego zakupu. Tak, nałogowiec zawsze szybko znajdzie sobie wymówkę i usprawiedliwienie :P Niestety zepsuje to moje statystyki noworocznego postanowienia, ale spójrzmy prawdzie w oczy - i tak miałem za dobre wyniki (6 kupionych do 27 wymalowanych). A z drugiej strony będzie to motywacją do malowania.
Pięć części uwolniło się z ramek :)
Nie mogłem się powstrzymać przed złożeniem wszystkich modeli tuż po otwarciu pudełka, bo jest to takie łatwe! Nie trzeba niczego kleić, w dodatku wszystko można później rozczepić. Nie ma więc obawy, że czegoś nie domaluję w przyszłości. Dzięki takiemu rozwiązaniu, nowicjusze mogą się od razu cieszyć grą, a figurkowi wyjadacze, mogą w parę chwil zapełnić nową półkę dedykowaną Warhammer'owi 40K ;) A że było im trochę smutno, dorzuciłem kolegów ze Space Hulka.
Przy porównaniach szczegółowości figurek, wyszło na jaw, że są one tak samo szczegółowe jak "niestartowe" modele GW, ale nie umywają się do tych "limitowanych" ze SH. W związku z powyższym, uwolniłem 5 termosów na allegro - całkiem dobrze wystartowały :D
Następne pół tuzina Orczych Czoppersów.
Jeśli chodzi o orkasy, to mam
Pozdrawiam wszystkich,
red_gobbo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz