Ale nie jest najgorzej, w końcu to tylko kilka dni. Tak czy owak, kolejni Chłopaki zakończeni. Kolejna piątka = kolejne 5%. To jest 5% Chłopakuff, bo w armii będzie jeszcze sporo machin ;)
Nie ma się co rozpisywać, po prostu kolejni Orkowie. Freehandy pozwalają na trochę finezji w tych, bądź co bądź, podobnych modelach.
Podstawki mają kilka części od pralki itp., poza nimi to super-piasek znad Morza Północnego i trawka GW. Lekki drybrush dodaje drugi ton kamyczkom.
Cała zgraja (p)osiłków razem.
A tutaj z resztą Chłopakuff.
Pozdrawiam,
red_gobbo
P.S.
Nie chcę psuć niespodzianki, ale jestem już gotowy z kolejną prezentową figurką, więc trochę się nią z Wami podzielę ;) Forgeworld-style :P
Fajne Chopaki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne - bardzo lubię taką kontrastową kolorystykę
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kolorystyka, bad moonz rządzą. Jak malujesz skórę? A zajawka wygląda jak empire militia :-)
OdpowiedzUsuńChopaki prezentują się fantastycznie! Bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie złapałem bakcyla WH40K. Damn it!
Maniex ma rację, to militia - dobre oko ;)
OdpowiedzUsuńNad skórą rozwodziłem się wcześniej tutaj:
http://redgobbo.blogspot.com/2010/04/bad-moonz-test-boyz.html
Ale w skrócie to Catachan Green na czarny podkład, podem wash Thraka Green i podkreślenia z Camo Green - szybko, łatwo i przyjaniemie (przynajmniej w założeniu).
Yori, niestety tak to czasem bywa - pochwal się przynajmniej o czy myślisz/co już zakupiłeś :D
quidamcorvus, Dziadu - dzięki :)
Pozdrawiam,
red_gobbo
Właśnie maluję kolejną partię Chopaków i w tym przepisie na skórę brakuje końca - Po podkreśleniu z Camo należy nałożyć jeszcze jedną, delikatną (rozcieńczoną) warstwę Thraka Green wash. Inaczej skóra wychodzi zbyt jasna.
OdpowiedzUsuń