W przerwie świątecznej udało mi się upaćkać jeszcze tą grupkę ciamajd, więc trzeba ich zaliczyć do tegorocznego targetu. Jako że to zamknięcie jakiegoś okresu, będzie też małe podsumowanie i naiwne postanowienia noworoczne ;)
Jeżeli ktoś tylko kliknął, by zobaczyć nowo zwerbowanych Chopakuff, oto oni w całej krasie:
Drobne konwersje i freehandy |
Zrezygnowałem z brązu jako elementu ubrania (dodam szary) |
W 2011 wymalowałem mniej modeli niż rok wcześniej (tak o połowę mniej), było też o połowę mniej wpisów... Nie znaczy to jednak, że kupiłem o połowę mniej modeli. Co to to nie ;) Oby tylko przełożyło się to na pomalowane modele w przyszłym roku!
Z tego co widzę, nasze rodzime, braterskie blogi figurkowe też dobrze się trzymają, ciągle rozwijają swój potencjał i dostarczają inspiracji i motywacji! A o to przecież chodzi. Staram się również Was dopingować rzucając komentarzami ;)
Rośnie mi grono stałych gości, a licznik odwiedzin zbliża się do 30 000 :) za co wszystkim Wam gorąco dziękuję. W przyszłym roku trzeba będzie wykombinować jakiś konkursik, aby ci cisi obserwatorzy się ujawnili (nagrody już się zbierają). No i trzeba będzie coś zrobić, gdy przekroczymy 40 000 odsłon :) Ale do tego czasu:
TRZYMAJCIE SIĘ MOCNO PĘDZLI I KLAWIATUR!
DUŻO ZDROWIA I RADOŚCI Z TWORZENIA W 2012!!
Pozdrawiam,
red_gobbo
P.S.
W międzyczasie dorzuciłem linka do mojej galerii na coolmini (na dole prawego marginesu), ot tak, jakbyście mieli ochotę...
P.S.
W międzyczasie dorzuciłem linka do mojej galerii na coolmini (na dole prawego marginesu), ot tak, jakbyście mieli ochotę...
Nie przejmuj się, że wpisów mało - u nas też bilans jest na 10 wpisów mniej niż w 2010 - ale liczy się jakość, nie ilość i tego się trzymajmy :)
OdpowiedzUsuńOrkowie fajni, chociaż fotki trochę nieostre. Podziwiam, że dajesz radę z tą armią, moi Bad Moonz śpią smacznie w wypraskach ;/
Zdjęcia, wpis robiony na szybko, więc przepraszam za nieostrość. Będą jeszcze kolejne foty tych Chopakuff, bo w sumie ma ich być tuzin. Więc załapią się na zdjęcie grupowe jeszcze :)
OdpowiedzUsuńBardziej niż ilość martwi mnie to, że brak mi 4 miesięcy w ogóle (dwie przerwy po dwa). I tego postaram się z całej siły uniknąć w przyszłym roku! No i pomalować więcej modeli.
Jakie wyzwanie przyjąć sobie na rok kolejny? Skoro nie udało się pobić liczby modeli pomalowanych w 2010?
Też mieliśmy przerwę 2 miesiące w tym roku :) Wypadek losowy, w końcu blog to nie życie, są czasem ważniejsze sprawy. Najważniejsze, żeby życie układało się na tyle dobrze, byśmy wszyscy mieli czas na hobby :)
OdpowiedzUsuńI tego Ci życzymy w 2012 :)
Chopaki rzondzom :-) Szczęśliwego figurkowania w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńLink do Coolmini otwiera stronę główną a nie prowadzi do Twojej galerii
OdpowiedzUsuńTeraz powinno śmigać. Proszę o weryfikację :)
OdpowiedzUsuń